piątek, 11 września 2009

Efekt Placebo!


Przez całkowity przypadek,ogladając Dr House'a wpadłam na pomysł,aby zrobić małe doświadczenie w sparwie jakości cieni.Do walki stanęły cienie Dior-Inglot,dwie całkiem różne marki i ceny.
Dior-109zł/pojedyncze,Inglot-10zł/pojedyncze.
Co by było uczciwie,przeprowadziłam go znajomej.
Znalazłam dwa prawie identyczne cienie tychże marek,oznaczyłam je i skruszyłam,aby nie można było ich rozpoznać.Jedno oko zostało pomalowane tanim,a drugie drogim-gdzie oświadczyłam iż Dior-to ten tańszy i na odwrót,takie niewinne kłamstewko-no ale cóż-wszystko w imię nauki:P.
Jak wynik w opinii???
Oczywiście Trefny Dior okazał się faworytem,chociaż był to tak na prawdę Inglot,w co swoją drogą za cholerę nie chciała mi uwierzyć.Śmieszne prawda,jak umysł potrafi płatać nam figle ijak silna jest siła woli?!
Powiedzmy sobie szczerze,czym się różni cień za 25zł dobrej Poslki firmy,a cień za 90 zł zagranicznej?
Oto składniki:
Inglot-Pojedynczy:

Można zauważyć,jak wiele cech wspólnych mają,a cena różni się tak bardzo...
A teraz,co tak na prawdę wpływ na cenę:
  • jakość i ilość składników
  • badania
  • reklama
  • marka
  • czas istnienia firmy
  • opakowania
Teoretycznie marka Dior powinna być nie do zdarcia i najlepsza??
Bardzo wątpię...
Placebo...Niestety...Sądzimy,że im droższy kosmetyk,tym jego jakość będzie lepsza,a niestety NIE ZAWSZE, tak jest.Liczy się również nasza skłonność do alergii,podrażnień,potliwość..itp.Nie patrzmy tylko na markę bo to nie wszystko...Należy zwrócić również uwagę,iż nasza rodowita marka Inglot jest ceniona na całym świecie,szczególnie w Australii,pędzle doceniają wizażyści,a co śmieszne za granicą są drogie....Tak,tak..znowu Placebo...
Przecież nie tylko Polski rajcują się zagranicznymi kosmetykami, dla amerykanek,włoszek itd będą ciekawe oferty z innych krajów,bo tak to już jest..mam niebotyczne mniemanie,że jak coś z zagranicy to lepsze...Nie przeczę,że nie..bardzo często tak jest,tylko czy na prawdę??
Od zawsze wychodziłam z takim przekonaniem-„Jeżeli coś jest na prawdę dobre-nie wymaga reklamy”.I muszę powiedzieć,że w przypadku Inglota to się sprawdza...Marka jest na rynku już baaardzo długo,pamiętam ją jak furorę robiły potrójne cienie...teraz wprowadza coraz to nowsze formuły,linie profesjonalne,które są na prawdę doceniane...
Wracając  jednak do samych testowanych cieni,pierwsze co się rzuca w oczy patrząc na te dwa kosmetyki to................opakowanie-to oczywiste.Kolejny niepotrzebny koszt produkcji,który można zminimalizować.Fakt,większość z nas jest wzrokowcami,zwraca naszą uwagę opakowanie,estetyka itd...Ale zastanówmy się czy zależy nam na opakowaniu czy na zawartości.Inglot stawia na proste,nie wymyślne „pudełeczka”,Dior na piękne kasetki sygnowane Logo...I wszystko pięknie,tylko po co??No chyba,żeby przyszpanować,że kupuję Diora.i takie tam blablabla...Co innego,jeżeli ktoś ma duszę kolekcjonersko-świecidełkową,znam takie osoby..W tym momencie faktycznie chodzi bardziej o samo opakowanie niż zawartość.
Jeszcze raz podkreślam,że nie dyskryminuję,nie karcę,nie gardzę osobami,które kupują ekskluzywne kosmetyki,bo sama je lubię...Głównie mi chozi o to czy te drogie są na prawdę dobre bo są,a tanie beznadziejne bo już takie są,czy to też zależy od naszej świadomości?????


Sama kiedyś przeżyłam ogromny szok,gdy kupiłam zwykły cień w Rossmanie marki Lovely,czy jakoś tak,który kosztował ok 4zł i o dziwo okazał się na prawdę dobry!
Bez zastosowania bazy,podkładu,po prostu na gołe oko,utrzymał się przez jakieś..hmm..6-7 godzin,nie skruszył się,na załamał,nie zatarł,a kolor pozostał taki jak w opakowaniu.Natomiast innym razem kupiłam 
cień marki Bourjois.
pojedynczy,miałam ochotę go wyrzucić,ponieważ ciężko się rozprowadzał,kolor bardzo wyblakły-po nałożeniu na oko,i załamywał się-na szczęście koleżance przypasował.
Jak to jest z tymi kosmetykami??
Myślę,że to już pozostanie jedną wielką tajemnicą,a nam pozostaje metoda prób i błędów...

Jeszcze chciałam pogratulować marce Inglot za otwarcie swojego salonu w Nowym Yorku!!!!
Gratulacje i powodzenia!!!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz